Nadal wielu kierowców błędnie uważa, że niesprawne lub nieużywane auto nie potrzebuje ubezpieczenie OC. Obowiązkowo polisę należy kupić dla każdego pojazdu, bez wzglądu na to czy faktycznie jest użytkowany czy nie. Od tej zasady jest jeden wyjątek. Kiedy można zrezygnować z OC, wyjaśniamy w tekście poradnika.
OC jest potrzebne, nawet gdy auto jest zepsute
Zgodnie z przepisami każdy właściciel pojazdu ma obowiązek posiadać ważną polisę OC tak długo, jak pojazd jest zarejestrowany. To zasada, która ma zastosowanie nawet w przypadku, gdy auto jest stare i niesprawne, nie jest użytkowane, czy od miesięcy stoi w garażu lub warsztacie. Żaden z powyższych argumentów nie uchroni właściciela pojazdu przed karą za brak ubezpieczenia.
Z OC można zrezygnować, jeśli auto zostanie zezłomowane
Jeśli auto w ogóle nie nadaje się do jazdy, a jego właściciel nie chce opłacać OC, to może je zezłomować. W tym celu należy złożyć stosowny wniosek do urzędu komunikacji. To pozwoli na jego wyrejestrowanie, w efekcie czego można zrezygnować z ubezpieczenia OC. Zasadniczo to jedyna sytuacja, w której można przestać opłacać składki za obowiązkową polisę.
Za brak OC niemała kara
Osoba, która pomimo obowiązku nie posiada OC, będzie zobowiązana do zapłacenia kary. Warto także pamiętać, że kara za brak ważnego ubezpieczenia OC coraz częściej przyznawana jest dzięki działaniu informatycznego systemu UFG. Oznacza to, że pojazd nie musi nawet wyjechać na drogę, aby jego posiadacz został ukarany za miganie się od obowiązkowego ubezpieczenia.