Aktualności18 listopada 2019

Co słychać w systemie bezpośredniej likwidacji szkód?

Już osiem zakładów ubezpieczeń działa w systemie bezpośredniej likwidacji szkód komunikacyjnych. To ok. 75% wszystkich towarzystw sprzedających OC ppm, licząc składkę przypisaną brutto. Jak sprawdza się to przełomowe przed 4 laty na rynku szkód rozwiązanie? I jak często z niego korzystamy? Zapraszamy do lektury.

Na początek tytułem przypomnienia – w odróżnieniu od modelu „klasycznego”, w przypadku bezpośredniej likwidacji szkód (skrót – BLS) szkodę zgłaszamy do ubezpieczyciela, u którego mamy wykupione ubezpieczenie OC ppm, nawet jeśli to my jesteśmy stroną poszkodowaną. Co ważne, to system w pełni dobrowolny – klient sam decyduje, kto zajmie się jego szkodą. W praktyce jednak zwrócenie się o to do własnego ubezpieczyciela jest po prostu wygodniejsze. Wyceną szkody zajmuje się rzeczoznawca naszego ubezpieczyciela, a sama likwidacja szkody – podobnie jak wcześniej – może odbywać się w trybie gotówkowym lub bezgotówkowym. Dalsze losy tego procesu toczą się już pomiędzy zainteresowanymi ubezpieczycielami – „nasz” ubezpieczyciel występuje z regresem (roszczeniem zwrotnym) do ubezpieczyciela sprawcy o zwrot wypłaconego odszkodowania.

Potencjał do wzrostu jakości obsługi

To wygodne dla klientów rozwiązanie w wielu krajach Europy funkcjonowało już od wielu lat (np. we Francji od 1968 r.), przyczyniając się do skrócenia czasu likwidacji szkód i zmniejszenia ich kosztów. Do Polski BLS dotarł w 2015 roku. Z założenia firmy ubezpieczeniowe miały zacząć konkurować ze sobą nie tylko ceną polisy OC, ale również jakością obsługi i likwidacji szkód. Co wiemy 4 lata później?

BLS – garść faktów

System BLS obejmuje w tym momencie 8 zakładów ubezpieczeń, a jednocześnie ok. 75% rynku OC ppm, licząc składkę przypisaną brutto. Prawdopodobnie w pierwszym kwartale 2020 r. dołączy do nich kolejny ubezpieczyciel. Według Polskiej Izby Ubezpieczeń BLS dotyczy dziś ok. 5–6% wszystkich szkód komunikacyjnych miesięcznie. Spośród firm, które nie przystąpiły do systemu, niektórzy mają własne rozwiązania, bardzo zbliżone do modelu opartego na porozumieniu. Szkody likwidowane bezpośrednio w ramach tego rodzaju autorskich rozwiązań nie są rejestrowane jako likwidowane z użyciem BLS, co może wpływać na podany wyżej wynik. Własne rozwiązania wprowadziły również strony umowy BLS, niejako uzupełniając w ten sposób rozwiązania systemowe. Wiele innych towarzystw docenia to rozwiązanie, ale czeka z jego wdrożeniem do czasu zakończenia innych projektów.  

Czego nie wiedzą klienci?

Wydaje się, że 5-6% wszystkich szkód komunikacyjnych to wciąż niewiele, ale po pierwsze świadomość istnienia tej możliwości wciąż nie jest wysoka, a po drugie – i to bardzo ważny element układanki – aby BLS mógł zadziałać, do systemu muszą należeć obaj ubezpieczyciele, zarówno sprawcy, jak i poszkodowanego. Ta wiedza nie jest powszechna nawet wśród tych klientów, którzy wiedzą, czym jest i jakie korzyści oferuje BLS. I wreszcie po trzecie, wartość szkód objętych BLS nie może przekraczać 30 tys. zł oraz i dotyczy wyłącznie majątku.

Jak wygląda przyszłość Bezpośredniej Likwidacji Szkód?

Popularność systemu bez wątpienia mocno by wzrosła, gdyby przystąpili do niego wszyscy ubezpieczyciele. To kluczowy element. BLS ma również swoje ograniczenia, np. fakt likwidowania tylko szkód prostych, do 30 tys. zł, i wykluczenie z tego katalogu sytuacji, w których sprawca szkody pozostaje nieznany. Samo wdrożenie BLS oznacza wyzwanie technologiczne dla zakładu ubezpieczeń i nie wszyscy uważają, że to im się opłaca. Wydaje się jednak, że decydujące znaczenie dla rozwoju tego proklienckiego zjawiska będzie miała jego popularność wśród klientów. Im więcej szkód będzie likwidowanych w ten sposób, tym więcej ubezpieczycieli zdecyduje się przystąpić do systemu. A to zwiększy zaufanie klientów i znacząco zwiększy ich chęć do skorzystania z dobrodziejstw BLS.

 

JN

Udostępnij

Popularne tagi

+ Rozwiń

Porównuj i oszczędzaj!

Mądrze wybieraj ubezpieczenie: komunikacyjne, nieruchomości, turystyczne, życia i zdrowia. Zadzwoń, wylicz online lub przyjdź do placówki

Sprawdź

 

Chcesz ubezpieczyć się osobiście?

Spotkaj się z naszym doradcą.

Znajdź placówkę