Mówi się w branży…
Siłą rzeczy w lipcu wciąż pojawiał się w mediach temat pandemii, jednak coraz częściej w kontekście pozytywnego podejścia ubezpieczycieli do sprzedaży polis. Poniżej wybór najciekawszych wypowiedzi przedstawicieli polskiego świata ubezpieczeń z ubiegłego miesiąca.
Rzecznik finansowy dr hab. Mariusz Golecki podpowiada, na co warto zwracać uwagę przy zakupie polis w okresie okołopandemicznym:
Wybierając ubezpieczenie powinniśmy zwrócić uwagę na definicje stosowane przez poszczególnych ubezpieczycieli operujących na polskim rynku. Niektórzy ubezpieczyciele nie wprowadzają rozróżnienia na epidemię i pandemię w zapisach umów i obejmują je ochroną. Zarówno w przypadku stanu pandemii jak i epidemii będziemy chronieni polisą, jeżeli ogłoszenie pandemii lub epidemii – również koronawirusa – nastąpiło po zakupie ubezpieczenia. Inni ubezpieczyciele wyłączają ochronę w okresie pandemii, a świadczą ochronę w związku z epidemią, których precyzyjne definicje zawierają wzorce umowne. Niektóre zakłady ubezpieczeń oferują ochronę, ale pod pewnymi warunkami, na przykład ogłoszenia epidemii już po zakupie przez nas ubezpieczenia.
Źródło: Rp.pl
O stanie sprzedaży ubezpieczeń turystycznych opowiada Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali:
[…] w obszarze ubezpieczenia wyjazdów w Polsce zainteresowanie polisami turystycznymi jest na poziomie ubiegłorocznym. Ponadto od marca do końca maja obserwowaliśmy większy popyt na niższe sumy ubezpieczenia, ze względu na fakt, że ok. 80 proc. sprzedawanych wówczas polis dotyczyło wyjazdów służbowych. Również udział dodatkowych ryzyk m.in. ubezpieczenia bagażu był w tym okresie niższy, a klienci koncentrowali się głównie na kosztach leczenia. Z kolei od połowy czerwca, czyli od kiedy zwiększa się liczba wyjazdów turystycznych, najchętniej wybieraną sumą ubezpieczenia w przypadku kosztów leczenia jest 500 tys. zł. Rośnie zainteresowanie ryzykami dodatkowymi.
Źródło: BuisnessInsider
Anomalie pogodowe wyrządzają, jak co roku, sporo strat, więc ubezpieczyciele mają pełne ręce roboty, o czym mówi Rafał Mosionek, zastępca prezesa Compensy:
Czerwcowe burze i intensywne opady w wielu regionach Polski sprawiają, że liczba tzw. szkód katastroficznych jest większa. Od początku czerwca trafiło do nas około 2,5 tys. takich spraw. W dni tuż po największych deszczach, zgłoszeń jest najwięcej, nawet kilkaset w ciągu doby. Tak było np. 22 czerwca. Są to przede wszystkim szkody polegające na zalaniach i przepięciach.
Źródło: Rp.pl
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zidentyfikował w 2019 r. ok. 127 tys. właścicieli pojazdów, którzy nie posiadali obowiązkowej polisy OC, co komentuje Damian Ziąber, rzecznik prasowy UFG:
Identyfikując brak ochrony w przypadku określonego użytkownika i pojazdu, UFG dba nie tylko o interes osobisty i majątkowy pozostałych użytkowników dróg, ale również o interes ekonomiczny tego, kto nie wykupił na czas ubezpieczenia OC. Zestawmy ze sobą rzekomą oszczędność na kupnie polisy z perspektywą osobistej odpowiedzialności majątkowej za szkody wyrządzone przez nieubezpieczony pojazd i roszczeniami opiewającymi na dziesiątki czy setki tysięcy złotych. Z tego punktu widzenia dość niska przeciętna wartość samochodu, argument często podnoszony przez nieświadomych osobistego zagrożenia posiadaczy, nie wytrzymuje konfrontacji z późniejszą odpowiedzialnością i wysokością wyrządzonych szkód.
Źródło: Rp.pl
JN