OC znów rentowne, ale to nie koniec podwyżek
Pierwszy raz od dziesięciu lat segment komunikacyjnego OC przyniósł ubezpieczycielom zyski. Jednak nie oznacza to jeszcze trwałej stabilizacji, a za sprawą rosnących wypłat odszkodowań z tych ubezpieczeń ceny obowiązkowych polis najpewniej nadal będą szły w górę. Warto na to przygotować klientów.
W pierwszym kwartale 2017 roku ubezpieczyciele zaobserwowali rezultaty zmiany polityki centowej i odnotowali pierwsze od wielu lat zyski z komunikacyjnego OC. Z opublikowanego przez UFG raportu wynika, że od stycznia do marca tego roku ubezpieczyciele zebrali 3,52 mld zł składek z ubezpieczenia OC. To blisko 850 mln zł więcej niż w analogicznym okresie 2016 roku. Natomiast, jak informuje Paweł Sawicki, dyrektor Departamentu Inspekcji Ubezpieczeniowych i Emerytalnych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, wynik techniczny wszystkich towarzystw z OC w pierwszym kwartale roku wyniósł 85 mln zł i pierwszy raz od dawna był dodatni.
Przez wiele lat ceny były niskie
Nie można jednak zapominać, że przez wiele lat ceny OC zniżane w związku z wojną cenową. Taki stan nie mógł trwać wiecznie, stąd pojawiły się podwyżki. I choć w końcu ubezpieczyciele zaczęli zarabiać na obowiązkowych polisach dla zmotoryzowanych, to OC nadal nie jest tak dochodowe, jak mogłoby się wydawać. Po odnotowywanych przez dziesięć lat z rzędu stratach odbudowanie trwałej równowagi w tym segmencie rynku może być czasochłonnym procesem. Aby tak się stało, stawki za polisy muszą podążać za kosztami ubezpieczycieli. Wszyscy uczestnicy rynku powinni reagować na zmiany i dostosowywać do nich ceny produktów. Co oznacza, że trwające prace nad kolejnymi regulacjami dotyczącymi wypłat odszkodowań i świadczeń z OC najpewniej nie będą bez znaczenia dla cen polis, jaką przyjdzie zapłacić kierowcom.
W obliczu podwyżek cen warto skupić się na edukowaniu klientów. Nie wszyscy przekraczający próg naszej placówki mają świadomość, jakie czynniki mają wpływ na cenę produktu i jak zmiany w otoczeniu biznesowym przekładają się na ostateczną wysokość składki za ubezpieczenie. Dlatego na doradcach spoczywa w pewnym sensie obowiązek informowania klientów o zachodzących zmianach i uprzedzania o możliwych podwyżkach.