Spada liczba skarg składanych do Rzecznika Finansowego
Coraz mniej skarg wpływa na ubezpieczycieli, ponieważ część problemów udaje się załatwić już na etapie postępowania reklamacyjnego – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy.
Mija półtora roku, odkąd funkcjonuje urząd rzecznika finansowego. Zastąpił on działającego przez 20 lat urząd rzecznika ubezpieczonych. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy wskazuje na zmiany, jakie w ostatnich miesiącach odczuli klienci. Chodzi o spadek liczby skarg na ubezpieczycieli. To efekt rozwiązywania części spraw na etapie postępowania reklamacyjnego. Jeszcze do niedawna skargę do rzecznika ubezpieczonych można było złożyć na każdym etapie sprawy. Teraz niezadowolony konsument w pierwszej kolejności musi zgłosić się z reklamacją do towarzystwa, a część w ten sposób zgłaszanych spraw udaje się załatwić polubownie.
Rzecznik Finansowy przewiduje, że docelowo nawet 30% wszystkich sporów może być rozwiązywanych na drodze polubownej. Aleksandra Wiktorow zabrała też głos w sprawie zadośćuczynień za utratę więzi z powodu śmierci osoby bliskiej, popierając zapewnienie przewidywalności w najczęściej zdarzających się przypadkach, zarówno co do kręgu uprawnionych, jak i kwot, które można otrzymać.
MZ