Jakie czekają nas zmiany w ubezpieczeniach komunikacyjnych?
Świat jest już tak skonstruowany, że ciągle podlega różnym zmianom – raz na lepsze, a innym razem na gorsze. Stoi za tym głównie ciągły rozwój nowych technologii, które zmieniają oblicze naszego życia i wpływają na wiele innych sektorów gospodarki. Na duże zmiany powinni się przygotować właściciele firm ubezpieczeniowych, gdyż niebawem ubezpieczenia komunikacyjne mogą zniknąć. Eksperci orzekli, że w związku z rozwojem technologicznym w motoryzacji, ubezpieczenia komunikacyjne zaczną po prostu zanikać.
Jest to poniekąd sygnał do tego, aby firmy ubezpieczeniowe rozpoczęły poszukiwania nowych źródeł dochodów. Obecnie na rynku ubezpieczeniowym dzieje się bardzo dużo i jest to bardzo trudny czas. Postęp w motoryzacji sprawia, że samochody stają się coraz bardziej „inteligentniejsze” i dzięki nowym mechanizmom są dużo bardziej bezpieczne. Przekłada się to oczywiście na zmniejszenie ilości stłuczek oraz kolizji drogowych, jakie występują na polskich drogach. Taka sytuacja nie jest spowodowana wyłącznie postępami motoryzacyjnymi, ale również coraz lepiej wyszkolonym kierowcom, którzy jeżdżą po prostu lepiej. Na takie zmiany należy przygotować się już dzisiaj mimo to, że mogą one być widoczne dopiero za 30-40 lat.
Jakie innowacje można wymyślić w usługach ubezpieczeniowych? Mamy już ubezpieczenie mieszkania oraz nawet ubezpieczenie domu w budowie. Specjaliści z tej dziedziny twierdzą, że potencjał jest niesamowicie duży. Jeden z założycieli znanej brytyjskiej firmy stwierdził, że firmy ubezpieczeniowe znajdują się obecnie poniżej poziomu, jeżeli mielibyśmy je porównywać innowacyjnością do innych sektorów. Problemem może być informacja na temat klienta, której w obecnych czasach jest coraz mniej. Dostosowanie oferty do upodobań klientów jest jednym z kamieni milowych na rynku ubezpieczeń, lecz jest ono niemożliwe bez dokładnej analizy informacji na temat potencjalnych klientów. Towarzystwa ubezpieczeniowe mają dzisiaj coraz mniejszy kontakt z klientem, gdyż wiele rzeczy załatwiają za pomocą Internetu. Owszem, daje on bardzo dużo informacji, lecz nigdy nie zastąpi konwersacji z człowiekiem w cztery oczy, z której można wyciągnąć o wiele więcej informacji niż te, których udziela nam sam rozmówca.
