Czy interwencja posłów zatrzyma podwyżki cen OC?
Potężne podwyżki cen OC zainteresowały kilku posłów, którzy w swoich wystąpieniach domagają się interwencji, bądź jakiejś formy dofinansowania systemu przez państwo. Zdaniem posłów stawki za OC są obecnie tak wysokie, że niektórych właścicieli samochodów nie stać na obowiązkowe ubezpieczenie.
Temat nieustannie rosnących stawek za OC nie schodzi z czołówek gazet od miesięcy. Tym razem dynamicznie rosnącymi cenami obowiązkowego dla zmotoryzowanych ubezpieczenia zainteresowało się co najmniej czworo posłów, którzy złożyli w tej sprawie pisemne interpelacje oraz pytali o to z sejmowej mównicy. Indywidualne skargi na wzrost ceny OC trafiły również do Komisji Nadzoru Finansowego.
W swoim wystąpieniu poseł Adam Andruszkiewicz zwraca uwagę, że jeśli pewne usługi są obowiązkowe, to państwo powinno mieć wpływ na cenę i jakość takiej usługi, aby chronić interesy obywateli. O tym, jak konkretnie miałaby wyglądać interwencja państwa, posłowie nie wspomnieli.
W tej sprawie głos zabrał również Andrzej Bućko z warszawskiego oddziału Federacji Konsumentów, który mówi, że klienci nie mogą sprawdzić, dlaczego za OC płacą akurat taką składkę, gdyż metoda jej naliczania jest tajemnicą każdego towarzystwa ubezpieczeniowego. Zrobić to może Komisja Nadzoru Finansowego. Jednak z wypowiedzi przedstawicieli KNF-u wywnioskować można, że w najbliższym czasie Komisja nie zamierza prowadzić działań na rzecz wyhamowania stawek za OC. Jak mówi jej przedstawiciel, podwyżki cen polis są naturalną konsekwencją końca tzw. wojny cenowej.
MZ