Szkodowi kierowcy płacą za OC więcej
Z podwyżkami cen OC muszą zmagać się wszyscy kierowcy, ale nie da się ukryć, że najmniej litości ubezpieczyciele mają dla klientów ze szkodami na koncie. O ile rośnie cena ubezpieczenia po jednej choćby stłuczce?
Nie od dziś wiadomo, że szkodowi kierowcy najbardziej odczuwają wzrost cen OC, ponieważ generują największe koszty dla ubezpieczycieli. Według raportu PIU w ubiegłym roku poszkodowani w wypadkach otrzymali 8 mld zł odszkodowań i świadczeń z OC, czyli o 14,3% więcej niż w roku wcześniejszym. To z pewnością jeden z powodów, przez które zakłady ubezpieczeń coraz surowiej klientów z rysami w historii jazdy – potwierdzają to nasze dane.
Sprawdziliśmy, o ile na przestrzeni roku wzrosła cena OC dla bezszkodowych kierowców i dla właścicieli aut z jedną i dwiema szkodami. Kalkulacje przygotowaliśmy dla 33-letniego właściciela opla astry z 2012 roku. Gdy przykładowy kierowca nie ma na koncie żadnych stłuczek, w Warszawie za najtańsze OC zapłaci obecnie 769 zł. Co ciekawe, dokładnie rok temu najtańsze ubezpieczenie kosztowałoby go 541 zł, czyli przez dwanaście miesięcy cena podskoczyła o 42%. Gdyby kierowca z przykładu miał w historii jazdy jedną kolizję, cena wynosiłaby obecnie minimum 1623 zł w jednej z firm. To aż 137% więcej niż 12 miesięcy temu – warto zauważyć, że jeszcze większe podwyżki spotkałyby go, gdyby mieszkał np. w Bydgoszczy (180%) lub Toruniu (200%). Natomiast ten sam kierowca, ale z dwiema szkodami, musiałby teraz zapłacić co najmniej 2572 zł. Od ubiegłego roku cena wzrosła zatem aż o 229%.
Jak widać, nawet jeżeli podwyżki przestały już rosnąć w takim tempie jak dotychczas, to nie wszyscy kierowcy mogą odetchnąć z ulgą. Ubezpieczyciele są łaskawi przede wszystkim dla bezkolizyjnych klientów.