Kurs na konkurs!
Nieco ponad 2 miesiące – już tak niewiele czasu pozostało, by udowodnić sobie i światu, że to właśnie Wy powinniście móc cieszyć się luksusowym wypoczynkiem na niesamowitym statku wycieczkowym, który wyruszy w rejs po Morzu Śródziemnym!
W grudniowym newsletterze ujawniliśmy kilka bardzo znaczących faktów na temat luksusów, które oczekują na zwycięzców na naszym prestiżowym liniowcu. Co do liczb, to warto tylko wspomnieć, że gdyby go postawić, byłby o całe 42 metry wyższy od warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki! Robi wrażenie? Zapewniamy, że równie duże robią porty, do których ten superstatek zawinie.
Przez tydzień (17-24 maja 2019 r.) nasze „pływające miasto rozrywki” odwiedzi najpiękniejsze porty w Europie. Ich pełną listę poznacie za jakiś czas, ale już dziś możemy ujawnić to, co o czym pisaliśmy w specjalnych newsletterach konkursowych.
Zaczniemy od… samolotu, którym raz dwa dotrzemy do Mediolanu – europejskiej stolicy mody. Stamtąd udamy się do Genui, rodzinnego miasta Krzysztofa Kolumba. Właśnie tu – w mieście wielkiego żeglarza i odkrywcy – ruszymy na morze. Kolejnym portem na trasie naszego wspaniałego rejsu będzie francuska Marsylia – drugi co do wielkości port w Europie, do którego statki zawijały już na początku naszej ery. Stamtąd udamy się do słonecznej Barcelony, barwnego miasta pisarzy, architektów i piłkarzy, słynącego z doskonałego jedzenia i wina. A skoro już będziemy w Hiszpanii to… to może zachowajmy odrobinę tajemnicy – o kolejnym porcie przeczytacie lada dzień w specjalnym, konkursowym newsletterze.
Wszystko – pełna lista portów, jak i zwycięzców – ujrzy światło dzienne 31 marca 2019 r. Właśnie wtedy kończy się Wielki Konkurs Superpolisy. Wciąż macie duże szanse na zajęcie swoich miejsc w luksusowych kabinach. I przypominamy najprostszy przepis na wygraną – dać z siebie wszystko i sprzedawać przez te dwa miesiące tak dużo ubezpieczeń, jak tylko się da. A potem pozostanie zaznaczyć sobie w kalendarzu flamastrem datę 17 maja 2019 r. I tego właśnie oznaczenia Wam życzymy!
Zatem do dzieła!
JN