Ryzyko powodzi znowu rośnie – o czym warto pamiętać?
Czerwiec nie poskąpił Polsce deszczu. Silne opady spowodowały zagrożenie powodziowe w wielu regionach. Meteorolodzy zapowiadają, że kolejne miesiące również mogą przynieść znaczące opady. W tej sytuacji warto uzmysławiać klientom rosnącą potrzebę ochrony ubezpieczeniowej.
Jak najlepiej wytłumaczyć im, na czym polega ochrona domu przed powodzią i kiedy warto po nią sięgnąć? Dowiesz się z naszego miniporadnika!
- Sprawdź zakres ochrony
Wpisana do OWU powódź musi odnosić się do zdarzeń, które zagrażają konkretnie nieruchomości klienta. Dlaczego to tak ważne? Bo zakres ochrony bardzo różni się u poszczególnych ubezpieczycieli – każdy może samodzielnie definiować powódź, odwołując się do przyczyny zalania. Może to być „zalanie terenu w wyniku podniesienia się wody w korytach wód płynących lub stojących”, innym razem „skutki spływu wód po zboczach lub stokach na terenach górskich lub falistych”, a czasem „podniesienie się poziomu morskich wód przybrzeżnych” (czyli tzw. cofka). Węższa definicja nie dyskwalifikuje ubezpieczenia, ale… mieszkańcy domów zlokalizowanych na nizinnych obszarach nie muszą obawiać się wody z górskiego zbocza, a mieszkańcom wyżyn nie grozi morze.
WAŻNE!
Przed zakupem trzeba się dowiedzieć, czy ryzyko powodzi jest automatycznie włączone do ubezpieczenia! W większości przypadków ta opcja jest rozszerzeniem.
- Lokalizacja: oceń potencjał szkodowy położenia nieruchomości
Część ubezpieczycieli zastrzega możliwość ograniczenia ochrony nieruchomości położonej w miejscu wyjątkowo zagrożonym zalaniem. Oznacza to minimalną odpowiedzialność TU, a nawet jej brak za szkody powstałe w tzw. powodzi przewidywalnej. Innymi słowy, jeśli dany teren w przeszłości był już zalewany (np.„co najmniej 2 razy w okresie od dnia zawarcia umowy”), to klient musi liczyć się z trudnościami w zakupie polisy.
- Dopasuj zakres do wartości potencjalnych szkód
Warto przeanalizować wysokość potencjalnych szkód, jakie może przynieść ze sobą „wielka woda”. Od tego zależy suma ubezpieczenia – czynnik przesądzający o właściwym zabezpieczeniu interesów klienta. Suma ubezpieczenia musi jak najdokładniej oddawać wartość domu – w przypadku tzw. szkody całkowitej wypłacone pieniądze muszą wystarczyć na pełne odtworzenie majątku.
- Karencja i udział własny
Karencja zabezpiecza ubezpieczycieli przed zawieraniem umów ubezpieczenia w sytuacji, gdy istnieje skrajne wysokie prawdopodobieństwo, że nieruchomość zostanie zalana, np. już po przekroczeniu stanu alarmowego na rzece. Nie wszyscy ubezpieczyciele ją stosują.
Udział własny należy natomiast przeanalizować pod kątem możliwości finansowych ubezpieczonego. W większości firm klient może liczyć na pełne odszkodowanie, ale w niektórych udział własny wynosi aż 50%! Warto unikać takich zapisów w umowie.
JN