Aktualności26 maja 2017

Smartphone zombies dostaną mandaty?

Pieszy, który porusza się bez zwracania uwagi na otoczenie, może wchodzić przed maskę samochodów i wpadać na innych spacerowiczów, ponieważ koncentruje się na smartfonie. Tak w skrócie można opisać smartphone zombies, których zapatrzenie w ekrany telefonów stanowi duże zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Aby zaradzić temu problemowi, w Chinach buduje się specjalne chodniki, w Holandii przy przejściach montuje się świetlne znaki poziome, w Polsce natomiast zrodził się pomysł karania korzystających z telefonów mandatami.

Rozmawianie przez telefon komórkowy bez instalacji głośnomówiącej, pisanie wiadomości i korzystanie z aplikacji, dekoncentruje kierowców i grozi wypadkiem. Dlatego czynności te są zakazane podczas prowadzenia pojazdu. Okazuje się jednak, że równie niebezpieczne może być korzystanie z telefonów komórkowych przez pieszych.

Jesteś na drodze – nie korzystaj z telefonu!

Pole widzenia użytkownika smartfona szacuje się na zaledwie 5% tego, co wzrokiem obejmują inni piesi. Co więcej, u zajętych rozmową lub pisaniem SMS-ów rośnie prawdopodobieństwo popełnienia groźnych, wynikających z dekoncentracji błędów. Przejście przez pasy w niewłaściwym miejscu, zignorowanie czerwonego światła, lekceważenie nakazu spojrzenia w obie strony i upewnienia się, że można zejść z chodnika – to tylko kilka z wykroczeń, które często zdarzają się korzystającym z telefonów. Właśnie przez takie zachowania smartphone zombies powodują wiele wypadków i są obecnie znaczącym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na całym świecie eksperci postulują konieczność uświadamiania społeczeństwa o zagrożeniu i jednocześnie zastanawiają się, jakimi sposobami zapewnić bezpieczeństwo pieszym.

Naziemna sygnalizacja świetlna i specjalne chodniki

Z myślą o bezpieczeństwie użytkowników smartfonów powstało wiele innowacyjnych projektów. W holenderskim mieście Bodegraven wprowadzono naziemne sygnalizatory świetlne. Wbudowane w nawierzchnię przy przejściach lampy LED zsynchronizowane są z tradycyjnymi światłami, aby światło zielone lub czerwone zapalało się w obu miejscach równocześnie. Dzięki temu sygnalizacja świetlna jest dobrze widoczna dla osób wpatrzonych w ekran telefonu. Podobne rozwiązania zastosowano również w Augsburgu i Kolonii. Natomiast w chińskim Chongging wytyczono specjalne pasy ruchu dla użytkowników smartfonów, które z jednej strony mają ułatwić im poruszanie się, z drugiej zapewnić większe bezpieczeństwo. W Europie na podobne rozwiązanie zdecydowały się władze Antwerpii.

Czy mandaty zmienią nawyki smartphone zombies?

W Polsce na problem przechodzenia z telefonem przy uchu lub wpatrywanie się w jego ekran na pasach dla pieszych, zwracała uwagę m.in. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Z jej inicjatywy powstał edukacyjny spot skierowany do niezmotoryzowanych uczestników ruchu drogowego.

(link do spotu: https://www.youtube.com/watch?v=-4mSShXTFVw)

Poza kampaniami edukacyjnymi pojawił się nowy pomysł, o którym informuje „Rzeczpospolita”. Jak ustaliła gazeta, karanie mandatem za korzystanie z telefonu podczas przekraczania jezdni to propozycja zgłoszona przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji do dyskusji w podzespole ds. służb mundurowych Rady Dialogu Społecznego. Od pomysłu do realizacji jeszcze daleko. Nie wiadomo, czy przepis dotyczyłby wszystkich przejść, czy tylko tych bez sygnalizacji świetlnej i czy zakaz obejmowałby jedynie rozmawianie, czy wszystkie czynności wykonywane na telefonie. Trudno także przewidzieć, czy groźba mandatu w jakikolwiek sposób zmieni przyzwyczajenia smartphone zombies.

Udostępnij

Tagi

Popularne tagi

+ Rozwiń

Porównuj i oszczędzaj!

Mądrze wybieraj ubezpieczenie: komunikacyjne, nieruchomości, turystyczne, życia i zdrowia. Zadzwoń, wylicz online lub przyjdź do placówki

Sprawdź

 

Chcesz ubezpieczyć się osobiście?

Spotkaj się z naszym doradcą.

Znajdź placówkę