Ubezpieczeniowi przestępcy sięgają po nowe sposoby wyłudzeń
Działania ubezpieczycieli mające na celu coraz wyższą wykrywalność oszustw i wyłudzeń sprawiają, że przestępcy szukają nowych sposobów. Z analizy tendencji przestępczości ubezpieczeniowej autorstwa PIU wynika, że choć liczba ujawnionych oszustw zmalała, to znacznie wzrosła wartość nienależnie wypłacanych świadczeń.
Blisko 14 mln zł w dziale ubezpieczeń na życie oraz 211 mln zł w pozostałych ubezpieczeń osobowych i majątkowych – takie kwoty w sumie próbowali wyłudzić klienci ubezpieczycieli, wynika z analizy danych PIU, dotyczących przestępczość ubezpieczeniowej. Wartość ujawnionych czynów wzrosła w obu przypadkach odpowiednio o 21% i 18%. Pocieszający jest fakt, że spadła łączna liczba wykrywanych przestępstw – w ubezpieczeniach życiowych o 12% (z 836 do 738), a w pozostałych ubezpieczeniach osobowych i majątkowych o 28% (z 13 129 do 9 515). Dane te dotyczą zarówno usiłowań, jak i rzeczywistych wyłudzeń, które zostały zidentyfikowane w trakcie postępowań wewnętrznych towarzystw lub zostały zgłoszone do organów ścigania.
Poniżej kilka ciekawych informacji z raportu PIU:
- Odszkodowanie za śmierć, której nie było
Przeciętną wartość wyłudzonego świadczenia z polis życiowych szacuje się na 18 tys. zł. Co ciekawe, w ubiegłym roku rekordowo duży, aż 80-procentowy udział we wszystkich przestępstwach miały wyłudzenia świadczeń za zgon osoby ubezpieczonej. Często przestępcy dawali się przyłapać na bezpodstawnych roszczeniach związanych z leczeniem szpitalnym, inwalidztwem i uszczerbkiem na zdrowiu na skutek nieszczęśliwych wypadków.
- Bajki na temat wypadków…
Jedną z popularniejszych metod wyłudzenia jest podawanie nieprawdziwych okoliczności towarzyszących zaistnieniu urazu. Jak wynika z raportu, ten sposób oszustwa szczególnie często wykorzystywany jest przez osoby uprawiające sporty klasyfikowane przez ubezpieczycieli jako dyscypliny podwyższonego ryzyka, wyłączone z podstawowej ochrony. Oszuści wymyślają okoliczności wydarzenia inne niż w rzeczywistości miały miejsce, aby uniknąć odmowy wypłaty świadczenia. Dla przykładu, w raporcie PIU znajdujemy opis przypadku zawodnika uprawiającego sporty walki, który przebyty wcześniej uraz nosa dwukrotnie zgłaszał do ubezpieczyciela – raz jako efekt upadku na rowerze, drugi raz jako następstwo upadku w autobusie.
- Przestępczość w ubezpieczeniach majątkowych
W dziale ubezpieczeń majątkowych i osobowych (innych niż polisy na życie) średnia wartość wyłudzonego świadczenia wyniosła około 22 tys. zł. Warto również zaznaczyć, że zdecydowana większość ujawnionych wyłudzeń w tej grupie dotyczy ubezpieczeń komunikacyjnych. To ok. 8,7 tys. z wszystkich 9,5 tys. ujawnionych przestępstw.
- Popularne metody działania oszustów
W kategorii ubezpieczeń życia i zdrowia do oszustw pospolitych towarzystwa zaliczają wspomniane już podawanie nieprawdziwych okoliczności, a także powiększanie deklarowanego zakresu uszczerbku, symulowanie stanów psychicznych wynikających z rzekomego szoku pourazowego czy składanie fałszywych deklaracji i powiększanie liczby poszkodowanych. Ubezpieczyciele zauważają także renesans wydawałoby się zapomnianych metod wyłudzeń z polis komunikacyjnych. W ostatnim roku widocznie „odżywa” metoda polegająca na celowym powodowaniu szkody. Oszuści pozorują lub z premedytacją powodują wypadki tak, aby być stroną poszkodowaną, wrabiając w odpowiedzialność za stłuczkę przypadkowych kierowców. Po wypadku samochody są prowizorycznie naprawiane, a oszuści zarabiają na odszkodowaniu wypłacanym przez ubezpieczyciela. Nierzadko to samo auto jest ponownie wykorzystywane do podobnego procederu. Towarzystwa coraz lepiej radzą sobie z wykrywaniem tego rodzaju naciąganych szkód.
Podstawowy wniosek jest taki: ubezpieczyciele skuteczniej niż w przeszłości wykrywają przestępstwa ubezpieczeniowe. Walka z oszustami trwa jednak w najlepsze. Bo nawet jeśli liczbowo skala problemu jest mniejsza, to rosnąca wartość wyłudzonych odszkodowań nie napawa optymizmem.