Mówi się w branży …
Na przestrzeni ostatnich tygodni eksperci z branży ubezpieczeniowej najczęściej mówili o dwóch tematach: ustawie o dystrybucji ubezpieczeń i nawałnicach. Poniżej garść najciekawszych naszym zdaniem wypowiedzi.
Małgorzata Makulska, wiceprezes Ergo Hestii, na swoim facebookowym profilu opublikowała komentarz dotyczący pośredników ubezpieczeniowych:
(…) Wiele godzin i dni spędziliśmy nad rozważaniami na temat konsekwencji wdrożenia widocznych już na horyzoncie regulacji, które na nowo zdefiniują otaczającą nas rzeczywistość. W tym kontekście doniośle wybrzmiał postulat konieczności obrony dotychczasowego dorobku i wartości mozolnie budowanych na fundamencie uczciwości, przyzwoitości i rzetelności kupieckiej.
Podobna refleksja wyłania się z obserwacji agencyjnych forów dyskusyjnych i toczących się tam debat. Uderzający jest fakt, że większość agentów, którzy chcą profesjonalnie rozwijać swój warsztat, zdegustowana jest tym, jak nieliczni traktują podstawowe wartości, a więc uczciwość, odpowiedzialność, zobowiązanie do dochowywania umów. Dostrzeżone jest, że nie wszyscy rozumieją, gdzie leżą granice przyzwoitości, gry fair play, zdrowej konkurencji. Większość nie akceptuje sytuacji, w której nieuczciwy – faulując pozostałych uczestników rynku – może więcej. Dyskusje te są autentyczne, często emocjonalne. Sięgają podstawowych wartości. Czasami mogą wręcz skłaniać do refleksji: czy warto być przyzwoitym, czy opłaca się zachować biznesową uczciwość? Przecież taka postawa musi prowadzić do samoograniczenia, a w konsekwencji obniżenia poziomu konkurencyjności.
Przyzwoitość musi się opłacać. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Trzeba jasno nazwać to, co służy biznesowi i to, co jest odchyleniem od normy. (…)
Źródło: Facebook
Głos w sprawie nowego prawa zabrała także Marta Bieniada, radca prawny w kancelarii Clifford Chance – zwróciła uwagę na konieczność przekazywania klientom informacji zwięzłych i zrozumiałych:
Cel powyższych regulacji jest wzniosły: ochrona konsumenta i zapobieganie konfliktowi interesów. Nie sposób jednak oprzeć się wrażeniu, że zważywszy na liczbę tych regulacji jakość może przegrać z ilością. W praktyce klient często po prostu nie zapozna się dogłębnie z takim ogromem informacji. Jest to duże wyzwanie dla wszystkich dystrybutorów – znaleźć złoty środek. Najważniejsza może się okazać wytyczna płynąca z samej unijnej dyrektywy w sprawie dystrybucji ubezpieczeń (IDD): wymóg zwięzłości i zrozumiałości dla klienta.
Źródło: RP
Marcin Tarczyński, rzecznik prasowy Polskiej Izby Ubezpieczeń, odnosił się na antenie Polskiego Radia do ubezpieczeń w kontekście niedawnych nawałnic, które przetoczyły się nad Polską:
Duże szkody wyrządzane przez żywioły, takie jak wiatr czy wodę, w Polsce zdarzają się co roku, ubezpieczyciele są na takie sytuacje przygotowani. (…) Po powodzi z 2010 roku zostały wypracowane standardowe procedury, które są bardzo pomocne w takich sytuacjach. Chodzi m.in. o uproszczoną likwidację szkód, wypłatę zaliczek, nawet bez oględzin miejsca.
Źródło: Polskie Radio
Dotychczas poszkodowani w nawałnicach zgłosili do PZU ponad 22 tys. szkód. Ubezpieczyciel szacuje jednak, że liczba szkód znacznie przekroczy 30 tys. Paweł Surówka, prezes PZU, wyjaśnia, jak ubezpieczyciel pomaga poszkodowanym i jednocześnie zapewnia, że PZU jest gotowe na przyjęcie nowych zgłoszeń:
Mogę zapewnić, że każdy klient otrzyma odpowiednią pomoc. Warto podkreślić, że poszkodowani mogą przystępować do naprawy szkód, nie czekając na oględziny rzeczoznawcy PZU. Prosimy jedynie o udokumentowanie zakresu szkody zdjęciami. W tej wyjątkowej sytuacji ponad 1000 pracowników PZU jest zaangażowanych w obsługę szkód, z tego 100 osób pracuje na miejscu, aby bezpośrednio pomagać osobom poszkodowanym. Przygotowujemy się równocześnie na ewentualność powrotu nawałnic i robimy wszystko, aby być w gotowości, gdyby taka nieszczęśliwa sytuacja się powtórzyła.
Źródło: Media PZU
Krystyna Krawczyk z biura Rzecznika Finansowego również komentowała temat odszkodowań z tytułu szkód po nawałnicach i podpowiada klientom ubezpieczycieli, jak skutecznie się o nie ubiegać:
Nasze doświadczenia z lat poprzednich pokazują, że po pierwszych komunikatach ubezpieczycieli o tym jak mobilizują siły, żeby obsłużyć napływające zgłoszenia, przychodzi etap wyliczania odszkodowań, w którym za każdym razem pojawiają się podobne problemy. Mam nadzieję, że tym razem będzie ich mniej, skoro ubezpieczyciele w ostatnim czasie tak dużo mówią o dbałości o swoją reputację. (…)
Jeśli kupujemy np. folię czy inne materiały do zabezpieczenia zerwanego dachu lub płacimy komuś za taką usługę, weźmy rachunek lub fakturę. Będzie to podstawa do zwrotu takich kosztów przez ubezpieczyciela.
Źródło: RP